kontynuacja wyzwania365 Ani Z.

Ten blog brał udział w projekcie Pawła Syriusa. Zdecydowałam się kontynuować codzienne wysiłki.... Bo dzień bez fotografii jest dniem straconym.

niedziela, 13 października 2013

Dzień 286. Ukraińskie bratanie

nie powiodło się. Zlali nas tak samo jak narodową.
Autor: Unknown o 23:03
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

Archiwum bloga

  • ►  2014 (31)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (5)
    • ►  stycznia (16)
  • ▼  2013 (343)
    • ►  grudnia (26)
    • ►  listopada (26)
    • ▼  października (25)
      • Dzień 303. Każdej godziny
      • Dzień 302. Sieć
      • Dzień 301. Remoncik
      • Dzień 300. Jest noc.
      • Dzień 299. Moja ulica
      • Dzień 298. Jesiennie
      • Dzień 297. Ścieżka
      • Dzień 296. Duszek
      • Dzień 295. Wśród murów i drzew
      • Dzień 293. Nocą
      • Dzień 292. Dziewczyna nie anioł
      • Dzień 291. Skały kawy
      • Dzień 290. Samotna
      • Dzień 289. Z widokiem od środka.
      • Dzień 288. Taaakie portale.
      • Dzień 287. Kolory podstawowe
      • Dzień 286. Ukraińskie bratanie
      • Dzień 284. Wykopy
      • Dzień 283. Promem
      • Dzień 282. Ścieżkami
      • Dzień 279. Ze stacji
      • Dzień 278. Water water
      • Dzień 276. ZZa
      • Dzień 275. Świnoujście, Kikut, Niechorze, Kołobrze...
      • Dzień 274. pomarańczowo
    • ►  września (26)
    • ►  sierpnia (29)
    • ►  lipca (31)
    • ►  czerwca (30)
    • ►  maja (30)
    • ►  kwietnia (30)
    • ►  marca (31)
    • ►  lutego (28)
    • ►  stycznia (31)

O mnie

Unknown
Wyświetl mój pełny profil
Motyw Rewelacja. Obsługiwane przez usługę Blogger.