środa, 10 kwietnia 2013

Dzień 100. Pod numerem 9.

Na setny dzień roku powinno się zrobić coś bardziej specjalnego, ale niestety dzisiaj nie miałam nawet siły zabrać lustrzanki do ciężkiej już torby.
Drzwi na terenie dzielnicy stoczniowej. 
[Lepsze odejście niestety równa się wejściu pod koła samochodów ;/]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz